środa, 27 czerwca 2012

P jak Przodownica

czyli karta (ATC) do art wizytownika,
 powstającego dla Craft Artwork
Druga kobita w moim zbiorze- ale jaka!
Czyż nie jesteśmy przodownicami?!

I jeszcze dokładam jedną pracę: Trinches ze ścinków.
Zrobiłam je w tempie ekspresowym, na wyzwanie w Craft Artwork

Skromne, bo tak ma być :)
PA!

5 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita. Twoje małe formy są genialne!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że ona tak dla równowagi dla kokietki? :) Niezmiennie uwielbiam Twoje karty art-wizytownikowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała praca...super!Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa...to dodaje mi twórczych skrzydeł:))Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
    Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne prace! Obie bardzo oryginalne, no i ta kolorystyka...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przodownica wymiata....A w drugiej cudne kolory-pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń