Nie było mnie tu chwilkę- przez chorobę i wiele innych obowiązkow.
Dzisiaj pokaże wam pudełeczka , które zrobiłam wg kursu Zielookiej :*
Nie przypuszczałam, że to takie proste :)
Oczywiście, starałam się nie kopiować pracy Zielonookiej,
kilka szczegółów zrobiłam po swojemu :)
Pierwsze opakowanie posłużyło do spakowania mini albumiku,
który już wcześniej wam pokazywałam.
Teraz z powklejanymi zdjęciami i ślicznie spakowany
powędrował do małej Lilianny i jej rodziców.
Drugie pudełeczko zrobiłam przed chwilą
i spakuję do niego upominek dla mojej kochanej bratowej :)
Ma wymiary 6/6 cm , środek 5/5 cm- kocham małe formy!!!!
I to powinno być na dzisiaj tyle,
ale ponieważ jest piękna niedziela,
czas pałaszowania pyszności zapraszam was na
drożdżowe ciasteczka (zwane kałacykami u mbabki)
u mnie ze świeżymi jagodami!
Smacznego!!!
Fajne pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńA kursik też mi się przyda w niedługim czasie :)
Pozdrawiam, Klaudia
Oj zjadłabym takie ciacho.:D Wygląda smakowicie..mniam:)
OdpowiedzUsuńA pudełeczka są świetne!:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie opakowałaś swoje drobiazgi! Drożdżowe bułeczki wyglądają wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Pięknie ozdobione;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj ciasto z owocami:)
Zdrowiej, Aniu, za oknem przecież coraz więcej słońca:*
Zacznę od końca, czyli od słodkości :) Tak pysznie wyglądają, że aż się chce po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNatomiast pudełka wspaniałe :) Pięknie zrobione :) Musiałam przegapić ten kursik, a widzę że to bardzo praktyczne pudełka :)
No i zdrowiej :)
Śliczne pudełeczka zrobiłaś:) Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że już się lepiej czujesz:)
A jako łasuch, zachwycam się także Twoimi drożdżóweczkami:) Wyglądają tak zachęcająco...
cudne te pudełeczka....fajny pomysł żeby tam wsadzić albumik:)...oj to ciacho to bym schrupała....mniam:)
OdpowiedzUsuńJa wścibska baba jestem- co te piękne pudełeczka w sobie kryją? A ciasteczka tak zapodane,że aż ślinka cieknie.....Zdrówka życzę...
OdpowiedzUsuń