środa, 15 maja 2013

I znowu kwiatki z Lemoniadki :)

Będzie krótko. Robiłam lift na wyzwanie
do Diabelskiego Młyna- lift kartki JagiBa,
ale po skończeniu stwierdziłam,
że moja praca tak bardzo różni się od pracy Jagiba,
że chyba zrezygnuję,
a może wy pomożecie mi podjąć decyzję :) please!
(kliknij zdj, aby powiększyć)


i pudełeczko, zrobione wg tego kursu


Już wiecie, czemu taki tytuł-  zbzikowałam na punkcie tych kwiatków :)
Pa!

9 komentarzy:

  1. Nie dziwię się że zbzikowałaś na ich punkcie bo są cudne! A Ty je pięknie i umiejętnie wykorzystujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu! Twoje kartki są takie dopracowane i piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez Ciebie sama zakochałam się w tych kwiatkach :) Genialnie ich używasz.

    OdpowiedzUsuń
  4. i znów kwiatki i znów ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. To wspaniale, że zbzikowałaś - warto było!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna karteczka! a te kwiatki są urocze!

    OdpowiedzUsuń