Dzisiaj zakończyłam zajęcia z 17 paniami z UIIIW.
Moje Drogie Kursantki, nie będę ukrywała że jestem przemęczona.
Moje Drogie Kursantki, nie będę ukrywała że jestem przemęczona.
Był to
dla mnie bardzo intensywny miesiąc.
Miałam ogromne obawy, czy spodoba
wam się zaproponowana przeze mnie tematyka spotkań.
I jest sukces! Dziękuję za wasz entuzjazm, uśmiech i wytężoną pracę!
I jest sukces! Dziękuję za wasz entuzjazm, uśmiech i wytężoną pracę!
Bo jak same doświadczyłyście: embossing na gorąco to nic strasznego,
maszynka do wycinania nie obcina palców,
a rozdzieranie papieru scraperskiego wcale nie równa się z jego niszczeniem:)
Nie straszna już wam gilotyna i bindownica.- i to wszystko uznaję za mój osobisty sukces:)
Dziękuję serdecznie - dałyście mi skrzydła:)
maszynka do wycinania nie obcina palców,
a rozdzieranie papieru scraperskiego wcale nie równa się z jego niszczeniem:)
Nie straszna już wam gilotyna i bindownica.- i to wszystko uznaję za mój osobisty sukces:)
Dziękuję serdecznie - dałyście mi skrzydła:)
Pięknie, Aniu, gratuluję sukcesu, bo zarażenie czymś nowym seniorów, nie jest łatwe i niewątpliwie jest sukcesem... Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów a zarażaniu innych :)
OdpowiedzUsuńŚwietna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńPiękne spotkanie i jeszcze piękniejsze prace :)
OdpowiedzUsuń